Każdy z nas zna te uczucie kiedy przychodzisz do domu po ciężkim dniu szkoły i czeka cię jeszcze cięższy wieczór przy książkach. Zmęczenie jest naturalną rzeczą jednak można je pokonać silną motywacją. Jednak jak wykrzesać z siebie tę motywację?

Zacznij od wyznaczenia celu, może to być 6 ze sprawdzianu albo świadectwo z paskiem. Najlepiej zapisać sobie ten cel na karteczce i powiesić nad biurkiem. Można do tego dodać różne cytaty z internetu. I otoczenie do nauki przygotowane :)

Jeśli chodzi o motywacje wewnętrzną ja zawsze myślę o tym jak bardzo będzie mi przykro kiedy dostane złą ocenę. Uczę się dla siebie dlatego kiedy dostaje złą ocenę od razu idę ją poprawić. Bo klucz to walczyć do końca. Na koniec roku wychodziło mi teraz 2 bo niestety nie radzę sobie z matematyką ale nie poddałam się i wywalczyłam te trójkę.

Dlatego po przyjściu ze szkoły pomyślcie o tym, że nie chcecie w przyszłości powiedzieć: a mogłam/mogłem to zrobić lepiej albo mogłem/mogłam sie nauczyć na ten sprawdzian.

Poprostu bierzcie sie do nauki :*